Potrzebować będziemy:
- paczka śledzi
- garnek z wodą (zimną!)
- duża cebula lub dwie małe
- olej (mam zapisane na kartce "Rino", ale google nie zna)
- słoik zakręcany
Śledzie przez dwie godziny moczymy w garnku/misce z wodą, następnie osuszamy na ręczniku papierowym. Rybę kroimy w 2-3cm kawałki. Cebulkę kroimy w drobniutką kostkę. Układamy warstwami śledzia na przemian z cebulką w słoiku podlewając olejem. Zamykamy słoik i wkładamy do lodówki na noc. Co bardziej niecierpliwi mogą podjadać, ale lepiej smakuje jak się "przegryzie". Można urozmaicić dodając ulubione dodatki - może być zielony pieprz, kapary, żurawina, rodzynki, orzechy... A może jakieś propozycje?
- paczka śledzi
- garnek z wodą (zimną!)
- duża cebula lub dwie małe
- olej (mam zapisane na kartce "Rino", ale google nie zna)
- słoik zakręcany
Śledzie przez dwie godziny moczymy w garnku/misce z wodą, następnie osuszamy na ręczniku papierowym. Rybę kroimy w 2-3cm kawałki. Cebulkę kroimy w drobniutką kostkę. Układamy warstwami śledzia na przemian z cebulką w słoiku podlewając olejem. Zamykamy słoik i wkładamy do lodówki na noc. Co bardziej niecierpliwi mogą podjadać, ale lepiej smakuje jak się "przegryzie". Można urozmaicić dodając ulubione dodatki - może być zielony pieprz, kapary, żurawina, rodzynki, orzechy... A może jakieś propozycje?